Zastanawialiście się kiedyś
dlaczego strój jaki nosimy definiuje nas i
pomaga innym nas ocenić?
Z psychologicznego punktu widzenia, nie jest trudno odpowiedzieć na to pytanie.
Wyjaśnieniem może być tzw. efekt aureoli. Mówiąc krótko, to tendencja do
przypisywania komuś pozytywnych lub negatywnych cech na podstawie pozytywnego
lub negatywnego wrażenia, jakie na nas wywarł.
O osobie punktualnej pomyślimy,
że jest konkretna i uczciwa, a o niekulturalnej, że leniwa i nietolerancyjna.
Podobne skojarzenia budzi nasz wygląd zewnętrzny. Osobę ubraną stosownie i
elegancko odbierzemy jako kompetentną, natomiast niechlujną czy nie uwzględniającą
swoją prezencją sytuacji jako osobę niewiarygodną.
Stąd instytucje oraz firmy coraz
częściej wymagają od swoich pracowników znajomości zasad dress code’u lub same
wprowadzają reguły rządzące szafą podwładnych. Również samodzielni
przedsiębiorcy wiedzą o tym, że także od ich prezencji zależy powodzenie w biznesie.
Jak zostaniemy ocenieni przez
naszych potencjalnych klientów? Czy wzbudzimy ich zaufanie i zdecydują się
kupić nasz produkt czy usługę? Jak będziemy odbierani przez naszych
przełożonych i kolegów? Czy będziemy kandydatami do awansu? Odpowiedzią na te
pytania są nie tylko nasze rzeczywiste umiejętności i atuty. To również sposób,
w jaki je prezentujemy otoczeniu. Nasze zachowanie i nasz wygląd.
Wiedza o tym sprawia, że możemy
świadomie kształtować swój wizerunek. Kolejny krok to ustalenie, jakie wrażenie
chcemy wywierać na naszym otoczeniu i co tym wrażeniem osiągnąć. Nasza garderoba
oraz zasady nią rządzące będą naszymi sprzymierzeńcami w osiągnięciu tego celu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz